Spacer z niemowlakiem
Niemowlęcy codziennik

Spacery

Na spacery wychodzimy jak najczęściej, i na jak najdłuższy okres czasu. W przypadku dziecka urodzonego zimą skracamy czas trwania spacerów. Nie wychodzimy z domu, gdy temperatura powietrza na zewnątrz sięga -5°C, choć często spotyka się opinie, że zakres ten można rozszerzyć do -10°C. Noworodek potrzebuje najpierw werandowania, szczególnie w zimie. Około dwu-tygodniowego noworodka wystawiamy na balkon lub stawiamy w wózku przy otwartym oknie, oczywiście odpowiednio ubranego, stopniowo z dnia na dzień wydłużając okres przebywania na świeżym powietrzu. Kontakt z różną temperaturą otoczenia, zmiennymi warunkami atmosferycznymi, wiatrem, słońcem, deszczem, będzie stymulował i zwiększał odporność dziecka. W przypadku wcześniaka koniecznie skonsultuj się w sprawie spacerów ze swoim lekarzem pediatrą.

Korzyści dla dziecka

  • przystosowuje się do różnych temperatur,
  • wdycha świeże powietrze,
  • nabiera odporności,
  • ma bezpośredni kontakt ze słońcem (witamina D3),
  • poznaje świat,
  • podziwia krajobraz,
  • oswaja się z innymi, czasem głośnymi dźwiękami,
  • znajduje się w innych sytuacjach niż w domu,
  • ma możliwość drzemki na świeżym powietrzu.

Korzyści dla Mamy

  • hartuje organizm, przez co rzadziej choruje,
  • latem ma możliwość zdobycia ładnej opalenizny,
  • zażywa regularnie ruchu, a ruch to zdrowie. Ruch ułatwia zgubienie zbędnych kilogramów po ciąży,
  • zawiera znajomości z innymi mamy, a wiec poszerza krąg znajomych,
  • może zawsze z kimś porozmawiać, kiedy partnera nie ma w domu, bo większość dnia np. pracuje,
  • może załatwić zakupy pod czas spaceru,
  • może na żywo pokazać dziecku co to pies, kot, jak wyglądają kolorowe jesienne liście,
  • może odpocząć od codziennych domowych obowiązków, gdy maluch zaśnie, przysiąść na ławce i poczytać gazetę, lub zebrać spokojnie myśli.

Kiedy unikać wychodzenia na spacer/jakich miejsc lepiej unikać?

  • gdy na dworze siarczysty mróz (poniżej -5°C), wiatr, leje jak z cebra,
  • gdy dziecko ma wysoką temperaturę, jest chore, widocznie źle się czuje,
  • zimą, gdy szaleją wszelkiego rodzaju infekcje, unikać zabierania malucha do hipermarketów, czyli tam gdzie spotkamy duże skupiska ludności,
  • do miejsc, gdzie wiemy, że są chorzy ludzie – kaszlący, gorączkujący, z wysoką temperaturą. Jeśli chora na grypę babcia zaprasza nas z maluchem do siebie na szarlotkę, z bólem serca odmówmy dla dobra dziecka.
  • zapełniony dymem od papierosów pub to niezbyt odpowiednie miejsce dla dziecka,
  • poczekalnia w przychodni pełna chorych ludzi.

Przydatna zawartość torby spacerującej Mamy:

  • chusteczki higieniczne, mokre chusteczki jednorazowe, pieluszka tetrowa. Przydatne, gdy dziecko uleje, zaślini się, pobrudzi się chrupkami,
  • pieluszka jednorazowa na wszelki wypadek, choć nie zawsze będzie możliwość zmiany,
  • telefon komórkowy – daje możliwość kontaktu w razie wypadku, a gdy maluch zaśnie, a nam się będzie nudzić, zawsze możemy wysłać smsa do dawno nie widzianego znajomego,
  • ciuszki na wszelki wypadek – pogoda szybko się zmienia, warto zawsze wziąć dodatkowe okrycie, bluzę,
  • picie dla maluszka i Mamy – herbatka, soczek, woda,
  • coś do czytania, jeśli preferujemy siedzenia na ławce i wykorzystywanie czasu drzemki dziecka na czytanie,
  • parasolka – w razie deszczu ochroni nas przed gwałtownym poszukiwaniem schronienia,
  • folia przeciwdeszczowa na wózek,
  • przewijak do przewijania dziecka

Zima

Wszędzie szaro, buro, chlapa, lub zaspy śnieżne, a Ty właśnie urodziłaś dziecko, albo Twój sześcio miesięczniak koniecznie chce poznać bliżej śnieg! Nie jesteś jednak skazana na mury własnego domu. Spacery z niemowlakiem są jak najbardziej wskazane, choćby krótkie, choćby tylko do sklepu po artykuły żywnościowe. Spacery zrobią dobrze i Tobie, i dziecku. Gdy maluch przeszedł już werandowanie, pora wyruszyć na podbój ulic Twojego osiedla. Ubierz dziecko odpowiednio do temperatury powietrza na zewnątrz, czyli tak jak siebie plus dodatkowo jedną warstwę, bo maluch nie rusza się tak jak Ty, tylko leży bądź siedzi. Lepiej założyć na malucha kilka warstw- ubrać go na cebulkę, niż obłożyć go jedną grubą warstwą.

Problem czapki

Jeśli maluch nie cierpi zakładania i wiązania czapki, spraw mu czapkę bez wiązania pod szyją. W sklepach mamy do wyboru czapki zakładane z osłonkami na uszy zachodzące aż na policzki, tak, że dziecko obracając główkę nie odkryje sobie uszu i szyi. Taka czapka jest idealna dla malucha, który jeszcze nie jest w stanie zdjąć sobie sam czapki, w przeciwnym razie, szybko znajdzie się ona poza wózkiem wyrzucona przez rezolutnego maluszka. Do wyboru mamy też czapki nie wiązane pod szyją, których tasiemki są złączone w jedno i opasują plecy. Zakładamy ją pod pachami. Takiej czapki dziecko nie ściągnie, a główka zawsze będzie chroniona odpowiednio przed mrozem.

Problem rękawiczek

Niektóre dzieci szybko ściągają rękawiczki, i wyrzucają je z wózka. Można się przed tym bronić choćby częściowo, wybierając rękawiczki złączone sznurkiem/tasiemką. Takich rękawiczek dziecko się przynajmniej nie pozbędzie. Z ułatwieniem przychodzi nam też zbyt duży kombinezon bądź kurtka. Za długie rękawy służą za rękawiczki, całkowicie zakrywając podatne na odmrożenia rączki.

Dbamy o buzię

Kiedy na dworze mróz, pamiętajmy, aby koniecznie posmarować dziecku buzię kremem ochronnym na zimę. Krem używany w przypadku wyjścia na mróz nie może zawierać wody.

Stopy

Kiedy maluch jeszcze nie chodzi, a więc spacery spędza w wózku, nie ma potrzeby zakładania mu butów, a szczególnie tych o twardej podeszwie. Ciepło dla stópek możemy zapewnić zakładając maluszkowi dwie pary ciepłych skarpet, albo ciepłe materiałowe buciki często dołączane do kombinezonu. Dziecko i tak przeważnie ma stopy zakryte kocykiem lub zimową kapą do wózka.

Gdy pada

Na deszczowe lub śniegowe dni przyda się folia przeciwdeszczowa nakładana na wózek z okienkiem dla małego podróżnika. Folia idealnie chroni dziecko i wózek przed zmoknięciem.

Lato

Wiosna i lato to raj dla rodziców i ich pociech. Spędzajmy z maluchami jak najwięcej czasu na dworze. Dajmy szanse maluchowi podziwiać świat, poznawać go, doświadczać wzrokiem, słuchem, smakiem i dotykiem. Pokażmy, jaka w dotyku jest kora drzewa, pozwólmy pogłaskać znajomego psa lub kota.

Słońce mocno świeci – nie wystawiajmy malucha na ostre bezpośrednie słońce pomiędzy godziną 11 a 15.

  • zawsze smarujmy maluszka kremem ochronnym z wysokim filtrem. Jedno smarowanie nie starcza na cały dzień. Warto co kilka godzin powtarzać wcieranie kremu z filtrem w miejsca nie okryte przed słońcem. Sprawdźmy czy wybrany krem jest wodoodporny,
  • Okrycie na głowę – chrońmy głowę maluszka, załóżmy kapelusz lub lekką czapeczkę,
  • Parasolka do wózka – latem sprawdzają się parasolki przeciwsłoneczne przyczepiane do wózka,

Odpowiednie ubranie – ubiór dziecka dostosujmy do pogody. Przegrzewanie malucha może wyrządzić mu więcej szkody niż dobrego. Skoro nam jest ciepło, to czemu ma być zimno naszemu dziecku?

Letnie spacery sprzyjają młodej mamie:

  • jak najczęściej wychodź z domu, zdążysz się w nim nasiedzieć zimą podczas siarczystych mrozów,
  • poznawaj młode mamy, nie obawiaj się zaczepić innej mamy malucha, może znajdziesz w niej towarzyszkę spacerów? Wyjście do ludzi pozwala łatwiej wyjść z depresji poporodowej, oderwać się od codziennych obowiązków,
  • wykorzystaj piękną pogodę i opal się na spacerze. Nie zapomnij o filtrze ochronnym dla siebie i dziecka, okularach przeciwsłonecznych, a także okryciu na głowę.

Systemy spacerowania:

Raz a dobrze: wychodzimy raz, ale za to na kilka godzin. Spacer może obejmować dłuższą drzemkę i karmienie. Mamy karmiące piersią muszą znaleźć tylko wygodną ławkę i podać posiłek prosto z „dystrybutora”. Mamy karmiące mlekiem modyfikowanym muszą zabrać ze sobą mleko i butelkę. Butelkę można transportować w specjalnym termosie termicznym, aby mleko nie straciło odpowiedniej temperatury.

Krótko a często: na karmienie i przewijanie wracamy do domu. I znów wychodzimy po posiłku.

Możesz również polubić…